Błędy i kredyt hipoteczny - cz. 1

Kredyt hipoteczny to dla wielu największa inwestycja jaką będziemy realizować w swoim życiu. W dalszym ciągu jednak mimo dostępu do sieci i wielu różnych poradników nasza wiedza na ten temat jest bardzo mała. Jest także dostęp do doradców kredytowych, ale mimo tego ludzie wolą działać na własną rękę i popełniają przy tym każdy możliwy do popełnienia błąd.

Mój bank da mi najlepsza ofertę

Istnieje przekonanie, że nasz bank, z którym jesteśmy od lat da nam najlepszą ofertę. To złe myślenie, ponieważ banki nie działają jako instytucje charytatywne i nie ma tam pojęcia lojalności. Niekiedy nawet bank wolu porzucić stała współpracę i stracić klienta niż dorównać innej ofercie konkurencji. Dla banku nowy klient to szansa na lepszą statystykę, utrzymanie klienta nie ma aż takiego znaczenia.

Nie sprawdzam wybieranej nieruchomości

To błąd, który właściwie będzie aż trudno zrozumieć. Niektórzy mówią, że nieruchomość to nieruchomość i nie ma nad czym się zastanowić. Ale tak naprawdę to jakieś chore myślenie, ponieważ tych różnić w nieruchomościach może być bardzo wiele i dlatego właśnie musimy starać się dokładnie wszystko sprawdzać. tylko w ten sposób możemy się ochronić przed ewentualnymi zaskoczeniami jakie mogą się pojawić, gdy źle wybierzemy nieruchomość.

Dajemy zadatek czy zaliczkę?

Jeśli podpisujemy umowę przedwstępną pewnie będziemy w niej deklarować wpłatę środków zanim podpisze się ostateczną umowę. I tutaj nazewnictwo jest bardzo ważne nawet mimo tego, że większość osób nie ma o tym zielonego pojęcia. Zaliczka to środki, które można odzyskać praktycznie bez żadnych konsekwencji, gdy do podpisania umowy jednak z jakiegoś powodu nie dojdzie. W przypadku, gdy będziemy chcieli dać zadatek nasz kredyt będzie już ryzykowny i takich środków nie będzie można odzyskać, jeśli dojdzie do sytuacji, w której jednak nie będzie można podpisać ostatecznej decyzji. Jeśli więc dajemy zadatek warto w umowie spisać warunki jego zwrotu w niektórych sytuacjach, gdy nie będzie szans na finalizację umowy, wtedy zabezpieczymy się w odpowiedni sposób.

Tata a Marcin powiedział…

Pewnie nadal jest wielu młodych ludzi, którzy pamiętają ten miniserial. Niestety wiele osób nadal działa na podobnej zasadzie. Skoro już poleca nam kredyt w danym banku ciocia, wujek i kolega to ta opcja będzie rzeczywiście najlepsza. Zaskakujące będzie jednak to, że jeśli staramy się o kredyt to sami decydujemy a nie udajemy się do doradców, jeśli jednak jesteśmy chorzy to udajemy się do lekarza, a jeśli potrzebujemy reprezentowania w sądzie nie działamy sami, ale idziemy do prawników.

Składam wniosek tylko do jednego banku

Nawet jeśli wydaje się, że nasza sytuacja jest klarowna to tak czy tak powinniśmy składać kilka wniosków kredytowych. Tutaj wiele osób nadal popełnia błąd i decyduje się na składanie jednego wniosku, a gdy ten zostanie odrzucony pojawia się rozpacz i nerwy, że kredytu nie uda się uzyskać. Dlatego zawsze starajmy się zadbać o to, by złożyć kilka wniosków kompletnych i czekać na decyzję.