Darmowe raty zero procent? Przeczytaj zanim weźmiesz

Sklepy chcąc ściągać klientów i zwiększać sprzedać coraz częściej decydują się na wprowadzenie darmowego okresu kredytowania. Reklamy kuszą nas informacją o tym, że kupując na raty nie będzie trzeba nic dopłacać, bo kredyt będzie 0%. Klienci widząc taką reklamę myślą pewnie, że w ten sposób będą mogli spełnić swoje marzenia o upragnionym sprzęcie. Czy jednak taki kredyt rzeczywiście jest darmowy? Na jakie kwestie powinno się zwracać uwagę, gdy chcemy taką umowę kredytową podpisywać.


Ubezpieczenie

To właśnie bardzo często spotykana praktyka, żę sprzedawca oferuje nam ofertę ubezpieczeniową do kredytu z informacją o tym, że jest to warunek jego otrzymania. Wtedy kredyt rzeczywiście może być bez oprocentowania, ale od początku do zapłaty będzie więcej, ponieważ pojawiać się będzie dodatkowe ubezpieczenie, którego koszty mogą być znaczące. To ubezpieczenie stanie się właściwie ukrytą prowizją takiego kredytu.

Jak przed tą propozycją się obronić?

Jeśli w trakcie spotkania z doradcą w sklepie zadzwonimy na infolinię sklepu, by spytać czy rzeczywiście ubezpieczenie jest obowiązkowe to bez wątpienia zapał do tego, by taki produkt nam wciskać nagle u sprzedawcy będzie mniejszy. Podobnie, jeśli poprosimy go wskazanie miejsca w regulaminie, gdzie informacja o obowiązkowym ubezpieczeniu się pojawia. Ciekawą opcją może być po prostu kupowanie online i zaciągnięcie przez internet rat, wtedy oczywiście nie będzie kwestii tego ubezpieczenia dodatkowego, które sprzedawca chce nam wcisnąć.

Prowizja

Reklamy często informują nas o tym, że kredyt jest zero procent. Jednak co z tego, że kredyt będzie rzeczywiście 0% skoro będzie wysoka prowizja, która od razu będzie generować wysokie, dodatkowe koszty dla nas. Jak się okazuje obecnie według ustawy Prawo Bankowe wiemy, że prowizja może być na poziomie sięgającym nawet 55% całej kwoty kredytu jaki będzie udzielony. Podstawowa sprawa to zawsze bardzo dokładne czytanie umowy kredytowej jaką będziemy mieli do podpisania.

Przedłużona gwarancja

Usługa ta nie jest związana z kredytem ratalnym, ale w praktyce banków to właśnie opcja, która nam ten kredyt finansuje. W standardzie mamy rękojmie, która sprawia, że jeśli w ciągu dwóch lat rzecz okaże się wadliwa można zgłosić się do sprzedawcy o to, by zajął się naprawą. Przedłużona gwarancja to tak naprawdę jedynie, zwyczajowa, marketingowa nazwa ubezpieczenia, które będzie nam oferować sprzedawca. Zanim jednak zdecydujemy się na taki dodatkowy koszt trzeba sprawdzić w umowie jakie są warunki takiej polisy, czy rzeczywiście jest ona nam potrzebna i warto będzie się na nią zdecydować.

Zobacz również

Komentarze (0)

Zostaw komentarz
Kontakt

E-mail: kontakt@kredytyt.pl

Witaj w świecie finansów i kredytów!

Jeżeli chcesz poszerzyć swoją wiedzę na temat kredytów hipotecznych, kredytów oraz zostać finansowym ekspertem  -dobrze trafiłeś

wspieramy serwis: bmserwis.pl